Geoblog.pl    Boyadel    Podróże    Moskwa - Kaukaz    Moskwa - powroty
Zwiń mapę
2018
27
sie

Moskwa - powroty

 
Rosja
Rosja, Moskwa
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 4917 km
 
W ostatniej chwili rezerwujemy hotel. Oczywiście płacimy więcej niż w Izmailovo jakieś 240 PLN za nocleg. Pada na hotel 3-gwiazdkowy "Katyusha". rezerwacja przez booking. warunki jak na 3 gwiazdki OK. Ale opinie na booking to ogólnie mała ściema. Zachwalane jest śniadanie. Hm, wliczone w cenę, ale można pobrać 6 składników jedynie tj. płatki na mleku, chleb, kompot to już 3 szt. Nic nie jest smaczne. Jem jakbym cedził przez zęby. Odległość od stacji metro do hotelu tak policzona, że trzeba by było biec. W 5 min. jak podaje Booking nie da rady dojść a już na pewno nie z walizkami w zębach, biegając z nimi po schodach i przejściach podziemnych.
Ok. godz. 1 a.m. jesteśmy w poblizu hotelu, wchodzimy do sklepu całodobowego, marzy mi się zimne piwko mmmmm, pakuje do koszyczka, podchodzę do kasy no i co mnie spotyka? Zakaz sprzedawania w nocy alkoholu!!!! W całej Rosji. nie mogłem w to uwierzyć. Ostatni raz przezyłem coś takiego w Nimeczech w tym roku na stacji benzynowej w miejscowości Sonneberg, na stacji benzynowej o godz. 23:00 przychodząc na nią pieszo, nie mogłem kupić piwa. Ponoć takie było zarządzenie, że niezmotoryzowany po 23 nie sprzedaje się alkoholu. W ciągu roku 2 takie przypadki, niesamowite.
Zaletą hotelu jest jego położenie niedaleko Ogólnorosyjskiego Centrum Wystawowego kompleks w pobliżu stacji metra WDNCh z powierzchnią wystawy ok. 230 ha. Wystawę otwarto w 1939r. Można tam spędzić przynajmniej 2 dni, przy wejściu głównym wybudowano pomniki zdobywcom kosmosu, dalej można odwiedzić Muzeum Historii Rosji, Muzeum Kosmonautyki, Delfinarium. Samoloty bojowe, replikę promu kosmicznego... Budynki wybudowane w stylu realizmu socjalistycznego, wieje tu patosem, a momentami nadmierna dekoracja budynków jakby nie pasowała do miejsca. Ale miejsce warte odwiedzin, ławeczki, fontanny, dużo kwiatów, muzyka z megafonów, kwas chlebowy, pyszne jedzonko z różnych stron Rosji, białoruska miedovuha, wystawy...
Ponieważ Moskwa czeka, nie zostajemy tu dłużej, jedziemy zdobywać Kreml!
Bilet najtańszy kosztuje coś ok. 40 PLN . Za wejście do do muzeów wewnątrz Kremla należy dodatkowo płacić. Dotykamy w przenośni i dosłownie rosyjskiej historii, która tak często krzyżuje się z naszą. Średniowieczne cerkwie z ikonami i freskami, przykryte złoconymi czapami kopuł, olbrzymie armaty, do których kule ważą 1 tonę i tłumy turystów z całego świata, a gdzie są Polacy?
Opuszczamy Kreml udając się na Plac Czerwony. Od kilku dni odbywa się tu Festiwal Spasskoy Baszty, tej najbardziej znanej jednej z 20 baszt Kremla, która mieści się przy Soborze Wasyla Błogosławionego. Na Placu Czerwonym usypany jest maneż, na którym co pół godziny odbywa się przedstawienie z udziałem jeźdźców, których umiejętności są rzeczywiście niesamowite. Koniki przepiękne, a i amazonki niczego sobie ;-). Po przestawieniu obieramy kierunek na ryneczek izmailovski, gdzie chcemy kupić matrioszki na prezenty. Płacimy tu za matrioszkę ok. 30 PLN. W porównaniu do Placu Czerwonego 3 x taniej. Ryneczek jest już prawie pusty, ale matrioszki są. Do tego militaria z armii sowieckiej i rosyjskiej, które zainteresują każdego faceta. Wieczór zamierzamy spędzić na legendarnym moskiewskim Arbacie, ulicy artystów Już przy wyjściu ze stacji metra grajek brzdąka na gitarze, dalej pogrywa kapela, całkiem fajnie się jej słucha. Idąc po Arbacie mijamy malowaczy obrazów olejnych, sprayowców malujących bohomazy, karykaturzystów. Zasypiamy na ławce obserwując spacerujących przed nami ludzi.
W dzień wylotu nie ruszamy się już z hotelu. Samolot o 14:00. Wyjeżdżamy ze stacji metra WDNCh ok. 11:00 na Szeremietievo metrem na pętlę autobusową, na której przesiadamy się na autobus. I to był błąd. Cały czas korek, czas ucieka, moskiewskie ulice zapchane samochodami, dopada nas stres. Dojeżdżamy na lotnisko, okazuje się, że na inny terminal musimy jechać kolejką, wcześniej nas informują, że za 15 min. zamykają check in dla naszego lotu, biegniemy z językami na brodzie, 3 min. do zamknięcia check in, zdążyliśmy, jesteśmy uratowani :-). W przyszłości będziemy korzystać jedynie z expresu łączącego lotnisko z centrum miasta.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (64)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedził 6.5% świata (13 państw)
Zasoby: 80 wpisów80 6 komentarzy6 1443 zdjęcia1443 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
17.04.2019 - 25.04.2019
 
 
 
08.08.2018 - 29.08.2018