No i w końcu będzie odpoczynek w siole. Dom mamy Angeli otoczony jest wysokim murem. Sad, basen, altana, winorośla. Drzewa uginają sie od przepysznych owoców. Upały przeplatane pochmurnymi dniami. Biesiadowanie. Rosyjska wódka i białoruska żubrówka. Baranina, wołowina, sery, warzywa. Ich zapach jest wszechobecny, nadają smak tej części świata. Przyjaźni ludzie. Dzieci wychowane w szacunku do rodziców i starszych. Czy Kaukaz to Rosja? Znów nasuwa mi się to pytanie, które postawiłem na początku.
Mam nadzieję, że odpowiem na nie w przyszłym roku, po wizycie w stolicy Rosji.
Po 2 dniach pobytu w Novofilii ruszamy marszrutką do granicy z Azerbejdzanem. Potem taksówką do Baku. Przed nami pakowanie się i wylot do Polski. Początek nowego życia dla Angeli :-).